Krakowianie rozpoczęli spotkanie od punktów spod tablicy Rafała Komendy, a także trójki Damiana Dyrdy. Pelplinianie dość szybko przejęli inicjatywę dzięki łatwym wjazdom pod tablicę Filipa Stryjewskiego, a także trójki Thomasa Davisa (5:11). Trafieniami zza łuku chętnie odpowiadali Kaheem Ransom i Mateusz Orłowski, ale dobrze odwijali im się Roman Janik oraz Filip Stryjewski. Po późniejszej trójce Przemysława Nowicki, a także wolnych Damiana Ciesielskiego, AGH miał do nadrobienia trzy punkty (16:19). Do końca tej partii Decka zaaplikowała serię 11:2. Pierwszą część gry zamknął trafieniem zza linii 6,75m Mariusz Konopatzki (18:30).
W następnej części przewaga pelplinian systematycznie wzrastała dzięki trafieniom Maksymiliana Formelli, Tymona Szymańskiego oraz Filipa Stryjewskiego. Krakowska drużyna odpierała napór pojedynczymi zrywami Ransoma oraz Piliszczuka. Kolejna trójka Amerykanina dała krakowskim akademikom 11-punktową stratę (30:41). Później głos zabrali pelplinianie głównie dzięki udanym próbom Davisa. Dzięki trafieniu z dystansu Janika oraz wykorzystanych wolnych przez Stryjewskiego, Decka wyraźnie prowadziła po pierwszej połowie 60:40.
Pelplińscy zawodnicy nie zwalniali tempa także po przerwie, otwierając ją od trójki Davisa. Później zawodnicy z Kociewia odnotowali 18-punktowy serial dający im pułap 38 punktów (43:81). Tak pokaźną różnicę krakowianie nie potrafili odrobić. Parę punktów do swoich rywali nadrabiali Tomasz Palmowski, Damian Ciesielski i Dawid Golus. Udany półdystans Mariusza Konopatzki, zamknąć trzecią część zawodów, po których gracze z Pelplina wygrywali 86:52. Ostatnia kwarta była jedynie dograniem spotkania, które w pełni kontrolowali goście. Granicę stu punktów przekroczył zagraniem „and one” Tymon Szymański. Ostatecznie Decka Pelplin rozgromiła AZS AGH Kraków 106:72.
Dla krakowskich akademików 13 punktów rzucił Kaheem Ransom. Natomiast dla Decki 22 punkty i 6 zbiórek zaliczył Thomas Davis.
fot. Krystian Rychłowski
Kamil Wróbel